Wyobraź sobie taką sytuację: jest niedziela wieczór. Nie masz chleba. Sklepy są zamknięte. Nawet jeśli u Ciebie w mieście jest gdzieś działająca piekarnia, to kupienie w niej pieczywa to mission impossible (i wcale nie piszę o tym z własnego doświadczenia…). I z kolacją może sobie jeszcze jakoś dasz radę, ale co na śniadanie? Co do pracy?
No jak to co? Podpłomyki! Czyli tak naprawdę niewielkie placki bez drożdży, które składają się z mąki, oliwy i wody. Bez czekania, aż ciasto wyrośnie i bez konieczności posiadania levelu master w gotowaniu. Zachęcona/-y? No to czytaj dalej.
Przepis na podpłomyki z patelni jest bardzo prosty, o czym zaraz się przekonasz. Wystarczy zagnieść ciasto (ręcznie lub w robocie), podzielić na mniejsze porcje, rozwałkować i hop! na suchą, rozgrzaną patelnię.
Podpłomyki możesz podawać z tym, co lubisz/co masz w lodówce lub wypróbować moją propozycję, czyli:
- zielone pesto (bazyliowe lub ziołowe);
- kozi ser
- rzodkiewki.
I właśnie zrobiło się wiosennie, prawda? Dlatego sprawdź, jak zrobić podpłomyki.
Podpłomyki – kcal, wartości odżywcze
Z podanych propocji powinno wyjść ok. 8 podpłomyków, a każdy z nich, wraz z dodatkami ma ok. 256 kcal i:
- 9,5 g białka;
- 11 g tłuszczu;
- 30 g węglowodanów
Ilość porcji: 8
Czas przygotowania: 25 min
Kalorie: 256
Podpłomyki z dodatkami
- 150 g maki pszennej
- 150 g maki pełnoziarnistej*
- 1 łyżka oliwy
- 110 ml ciepłej wody
- 8 łyżeczek zielonego pesto**
- 200 g koziego w postaci twarożku
- 200 g rzodkiewek
Podpłomyki – przepis
- Oba rodzaje mąki przesiej do miski. Dodaj oliwę i wodę, wymieszaj. Zagniataj (ręcznie lub w robocie kuchennym), aż ciasto będzie elastyczne, gładkie.
- Podziel ciasto na 8 części, rozwałkuj każdą z nich na gładki placek.
- Rozgrzej patelnię bez dodatku tłuszczu.
- Smaż podpłomyki z obu stron na średnim ogniu, przez ok. 2 min na stronę (jak placek się zrumieni to znak, że można go przełożyć/ściągnąć z patelni).
- Rozsmaruj na podpłomyki kozi ser, nałóż pesto i pokrojoną w plasterki rzodkiewkę***. Smacznego!
* Możesz też użyć 300 g mąki pszennej.
** Sprawdź mój przepis na pesto bazyliowe.
***Na zdjęciu jest małe przekłamanie, ponieważ najpierw jest pesto, a dopiero potem kozi ser. Musisz mi to wybaczyć, ponieważ tak podpłomyki ładniej prezentowały się na zdjęciu, a może jak wiesz, zajmuje się fotografią kulinarną. Jednak jak spróbujesz rozsmarować serek na pesto, to szybko się przekonasz, że nie jest to łatwe zadanie. Znacznie prościej i szybciej jest odwrócić kolejność.

Cześć. Czy woda ma być gorąca czy zimna? Bo we wszystkich przepisach jest gorąca, a tu zimna, i nie wyszły xd.
Bardzo mi przykro! Faktycznie, zapomniałam dopisać, że chodzi o ciepłą wodę, a to tutaj niestety miało znaczenie 🙁