Curry z dynią

Jednym z moich ulubionych azjatyckich dań jest curry. Tak naprawdę wystarczy trochę warzyw, przyprawy, których i tak na co dzień używam w mojej kuchni, może mleko kokosowe i gotowe. Najczęściej robię też curry z ciecierzycą, która dostarcza mi wystarczającą ilość białka, nie muszę więc sięgać po mięso, a to sprawia, że czas przygotowania jest znacznie krótszy.

Bo zrobienie tego curry z dyni zajęło mi… 20 min! Dobra, Tobie może zajmie 25 min, jeśli nie masz jeszcze wypracowanego swojego systemu w kuchni lub gdy po prostu… kroisz warzywa wolniej. I tutaj w sumie udałoby mi się zaoszczędzić kilka minutek, gdybym akurat miała dynię mrożoną, ale nie, musiałam kroić świeżą.

20 min na przygotowanie obiadu brzmi dobrze, prawda? A co, jeśli dodam, że moje indyjskie curry dyniowe, którego zrobienie zajęło mi – podkreślę – 20 min, to tak naprawdę pomysł na obiad na 3 dni dla dwóch osób? Ile to czasu zaoszczędzonego! Ile energii! I przy okazji argument dla tych wszystkich osób, które twierdzą, że na gotowanie nie mają czasu, lepiej i szybciej jest zjeść coś na mieście. Bo nie wiem jak Tobie, ale mi więcej czasu by zajął dojazd do jakiejś knajpki. O czekaniu na posiłek, nie wspominając.

Tradycyjnie też dodam, że to curry z warzywami możesz wzbogacić o jakiś mięsny element, choć jak już pisałam, ciecierzyca jest doskonałym źródłem białka, więc takiej potrzeby nie ma. Ale jeśli Ty, Twój partner/partnerka musicie mieć mięso na obiad, to do curry z dynią dobrze pasować będzie kurczak, ryba lub krewetki. Przy czym rybę najlepiej pokroić w nieduże kawałki i ugotować w sosie.