Lubisz truskawki, prawda? Jak tak się ostanio zastanawiałam, to w sumie nie znam nikogo, kto by ich nie lubił. Ja je jem w każdej postaci – w formie koktajlu, w sałatce, deserze i lodach oczywiście. Same w sobie są lekką, niskokaloryczną przekąską. W sezonie również mrożę truskawki i pod przepisem zostawiam kilka wskazówek, jak się do tego zabrać.
A tym razem chciałam podzielić się z Tobą lekkim smoothie truskawkowym. Bardziej popularny jest shake przygotowywany z tych owoców, jednak dla mnie dodatek lodów, śmietany, czy nawet maślanki i kefiru sprawia, że całość jest nieco zbyt ciężka. Może na deser się to sprawdzi, ale na pewno nie jako lekki posiłek w upalne lato.
A teraz nie jestem w stanie przeżyć bez niczego, co nie zawiera w sobie mnóstwa wody. Dodatkowo, koktajl ten jest bardziej fit – całość zawiera ok. 130 kcal, a to można podzielić przez cztery, ponieważ tyle porcji wychodzi z takiej ilości składników. Zresztą nic dziwnego, skoro oprócz truskawek smoothie składa się głównie z wody i lodu (duuużej ilości lodu!).
A więc wyciągaj blender z szafki i zabieraj się do roboty.
Składniki
- 400 g truskawek*
- 400 ml wody
- 8-9 kostek lodu
- 5-6 listków mięty
- sok z jednej limonki
Przygotowanie
- Wyciągnij szypułki z truskawek.
- Zblenduj owoce z wodą i sokiem z limonki.
- Dodaj kostki lody oraz mięte. Przelej koktajl do wysokiego, szklanego naczynia.
- Przechowuj smoothie w lodówce.
* Jeśli przygotowujesz smoothie poza sezonem, możesz użyć mrożonych.
![smoothie truskawkowe](https://www.mykitchenlife.pl/wp-content/uploads/2019/06/smoothie-truskawkowe-819x1024.jpg)
Jak mrozić truskawki?
Mrożenie truskawek to doskonały sposób na to, aby zachować świeży aromat lata. Docenisz to, gdy przyjdzie zima i najdzie Cię ochota na danie czy deser przygotowywany z tych owoców, a w sklepie zapłacisz prawie o połowę więcej za paczkę mrożonych owoców, niż w środku sezonu za paczkę.
Jeśli chcesz je samodzielnie zamrozić, musisz pamiętać, aby wybierać wyłącznie świeże, nieuszkodzone truskawki. Nadgniłe, zgniecione owoce nie nadają się do tego. A jeśli są jeszcze jadalne, to nie wyrzucaj ich oczywiście – możesz je szybko zmiksować na smoothie.
Następnie najładniejsze sztuki należy umyć. Najlepiej zrobić to jeszcze przed wyciągnięciem szypułek, aby nie nasiąkły wodą. Po przepłukaniu trzeba je dokładnie wysuszyć. Ja zostawiam truskawki w durszlaku, a przed mrożeniem jeszcze delikatnie wycieram je papierowymi ręcznikami (nie radzę używać do tego ściereczek kuchennych, trudno będzie je doprać).
Szypułki możesz usuwać ręcznie, co ja robię, lub przy pomocy specjalnych szczypiec – w praktyce zwykle zapominam o tym, żeby je kupić. Tak przygotowane owoce należy poporcjować i przełożyć do woreczków do mrożenia (ja używam strunowych z IKEA – dostępne są w różnych pojemnościach). Staram się, aby w jednym opakowaniu znalazło się 500 g truskawek. Jeśli nie chcesz, żeby się posklejały (mi to nie robi różnicy, zwykle i tak je po rozmrożeniu miksuję), musisz ułożyć je na tackę tak, aby się nie dotykały, po czym włożyć do zamrażarki na 1-2 godz. Po tym czasie możesz przełożyć je do woreczka.
Ciekawym rozwiązaniem jest też przygotowanie od razu musu z truskawek i zamrożenie go. Ja nie mogę sobie na to pozwolić, ponieważ wymaga to posiadania zbyt wielu niedużych pojemników, które trudno byłoby umieścić w zamrażarce.
You must be logged in to post a comment.