Sałatka Cezar to jedna z najbardziej klasycznych, włoskich propozycji. Oryginalnie robi się ją tylko z sałaty rzymskiej, grzanek i parmezanu. Jednak obecnie najczęściej podaję się ją z grillowanym i pokrojonym w paski kurczakiem. I choć też bardzo lubię tę wersję, to ostatnio kurczak mi się znudził i wolę zastępować go rybami.
A do tej sałatki idealnie pasuje łosoś, szczególnie taki mocno przyrumieniony z wierzchu, ale miękki w środki, który kilkoma szybkimi ruchami można porwać na zgrabne kawałki.
Dlatego dziś chciałabym się z Tobą podzielić moją wariacją na temat sałatki Cezar. Wykorzystam do niej swój popisowy sos – aioli – przepis jest już dostępny na stronie. Gotowy?
Składniki
- 300-400 g łososia
- 1 łyżka sosu worcester/sosjowego
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 główki sałaty rzymskiej
- 2 kromki czerwstwego chleba
- 2 łyżki startego parmezanu
- 2 łyżki sosu aioli
Przygotowanie
- W niedużej miseczce wymieszaj sos worcester, miód i sok z cytryny. Nie dodawaj soli, bo jest już jej wystarczająco dużo w sosie worceser.
- Zamarynuj łososia, odstaw rybę na pół godziny do lodówki.
- Nagrzej piekarnik do 220 stopni, łososia przełóż do naczynia żaroodpornego i wstaw do piekarnika na 10 min (funkcja góra dół). Po tym czasie włącz funkcję grill i zapiekaj rybę jeszcze przez 5 min.
- Kromki chleba pokrój w kostkę, podpiecz je w piekarniku lub podsmaż na patelni bez dodatku tłuszczu, aż staną się chrupkie.
- Sałatę rzymską porwij na kawałki, wymieszaj ze startym parmezanem i grzankami.
- Dodaj porwane kawałki łososia oraz sos aioli.
You must be logged in to post a comment.