Choć uwielbiam jajka w prawie każdej postaci, to za omletami nigdy nie przepadałam. Ani w wersji wytrawnej, ani słodkiej. Jednak jajek sadzonych też kiedyś nie lubiłam, a dziś uwielbiam, dlatego stale podejmuje nowe próby przygotowania takiego omletu, który byłby dla mnie idealny.
I mam dwie propozycje, obie słodkie (przypadek?) – jedna to omleto-naleśnik, czyli słynny dutch baby, do którego przepis już Ci podawałam. Druga propozycja to natomiast puszysty omlet a’la biszkopt. Można go przygotować na śniadanie, ale też na deser – wtedy naleśnik warto posmarować farszem i zwinąć jak roladę, a efekt wizualny będzie imponujący.
Staram się też w mojej kuchni unikać mąki pszennej, dlatego eksperymentuje z innymi rodzajami. I w tym wypadku najlepiej sprawdza się mąka owsiana (jeśli unikacie glutenu, to szukajcie takiej, która ma specjalne oznaczenie – chociaż owies sam w sobie glutenu nie posiada, to na etapie uprawy czy przetworzenia często ulega jego skażeniu).
Dlaczego mąka owsiana? Bo z mojego doświadczenia wynika, że wszelkie wypieki z jej udziałem dają bardzo podobny efekt, co z w przypadku mąki pszennej. A dzięki temu mój omlet jest miękki, lekki i puszysty, czyli dokładnie taki, jaki powinien być.
Składniki
- 100 g serka ricotta
- 1 łyżeczka miodu
- śliwki (ilość dowolna)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 2 jajka
- 50 ml mleka (krowiego lub roślinnego)
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 40 g mąki owsianej
Przygotowanie
- Serek ricotta wymieszaj z płynnym miodem.
- Śliwki przekrój na pół, wyciągnij pestki.
- Na patelni rozgrzej olej kokosowy, połóż na niej śliwki częścią bez skórki do dołu i podsmażaj je przez 3-5 min na niedużym ogniu.
- Oddziel białka od żółtek; białka ubij na sztywną pianę dodając do nich szczyptę soli*.
- Żółtka wymieszaj trzepaczką z mlekiem, przesianą mąką i ekstraktem waniliowym.
- Delikatnie połącz białka z ciastem.
- Na patelni ponownie rozgrzej olej kokosowy, wylej na nią ciasto i podsmażaj je przez kilka minut, aż spód się zetnie. Następnie ostrożnie obróć omlet i jeszcze chwilę go podpiecz z drugiej strony.
* Po obróceniu miski w dół, białko nie powinno się wylewać

Jak zrobić ekstrakt waniliowy?
Aby przygotować ekstrakt waniliowy, wystarczy do niedużego słoiczka (np. po koncentracie pomidorowym) włożyć dwie nacięte wzdłuż laski wanilii oraz wlać 150-200 ml wódki. Następnie słoiczek należy odłożyć w ciemne miejsce i pozostawić na dwa tygodnie. Po tym czasie ekstrakt jest gotowy.
Polecam wypróbować tę metodę, ponieważ koszt takiego ekstraktu zwykle zamyka się w cenie samej wanilii (najczęściej mamy w domu otwartą wódkę, a jak nie – można poczekać na okazję). Ja robię go już od kilku lat, po tym jak w sklepie kupiłam niedużą buteleczkę za… 50 zł, a następnie przeczytałam jej skład! W końcu to dosłownie dwie minuty pracy, a oszczędność? Bardzo duża.
You must be logged in to post a comment.