Dutch baby to puszysty, pieczony naleśnik, który można uzupełnić ulubionymi dodatkami – owocami, cukrem pudrem, czymkolwiek! To doskonała propozycja na późne, niedzielne śniadanie lub lunch do pracy. Z pewnością żaden łasuch im się nie oprze.
Minusem przygotowania dutch baby jest to, że trzeba posiadać patelnię, którą można wstawić do piekarnika.
Ale ja wcześniej radziłam sobie w inny sposób – wstawiałam do piekarnika naczynie żaroodporne, które po nagrzaniu ostrożnie wyciągałam, po czym wlewałam ciasto. Wtedy można uzyskać bardzo podobny efekt, a jedynym ograniczeniem jest już tylko posiadanie niedużej formy.
Moja propozycja dutch baby jest nieco zdrowsza, ponieważ wykorzystałam mąkę orkiszową, a nie klasycznie – pszenną. I choć miałam obawy, że ciasto tak dobrze nie wyrośnie, to okazało się, że jest wręcz przeciwnie.
Ponadto w ramach czystek lodówkowych użyłam mleka roślinnego, które pozostało mi po innej potrawie, ale Ty spokojnie możesz użyć mleka krowiego .
Składniki
- 2 jajka
- 1/3 szklanki mleka roślinnego lub krowiego
- 1/3 szklanki mąki orkiszowej
- 1 łyżka ksylitolu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1-2 śliwki
- 1 łyżeczka masła
Przygotowanie
- Nagrzej piekarnik do 200 stopni (góra-dół).
- Śliwki przekrój na pół, wyciągnij z nich pestki.
- W misce (przy pomocy miksera lub trzepaczki) wymieszaj wszystkie składniki oprócz śliwek.
- Patelnię żeliwną rozgrzej na gazie, dodaj łyżeczkę masła klarowanego i powoli wlewaj masę. Na górze ciasta ułóż przekrojone śliwki, całość wstawić do piekarnika.*
- Piecz naleśnik ok. 20 min, aż będzie delikatnie zrumieniony i zapadnie się w środku.
* Jeśli nie posiadasz patelni żeliwnej, postępuj według wskazówek, które podałam na początku wpisu.
You must be logged in to post a comment.