Wiesz, co to jest curry? To sposób przyrządzania potraw w kuchni indyjskiej, curry przypomina polski gulasz, z tą różnicą, że wykorzystuje się inne warzywa oraz przyprawy (podstawą jest kurkuma, imbir, chilli, kolendra, kmin rzymski, czy cynamon). Przy czym curry znane jest także jako mieszanka przypraw, którą wykorzystuje się w kuchni azjatyckiej, nie tylko do gulaszy, ale też zup, ryżu, mięsa.
Ja uwielbiam curry na mleku kokosowym, które w konsystencji jest kremowe, ale jednocześnie przyprawy nadają mu wyrazistego smaku. I uważam, że curry domowe jest tak samo pyszne, jak te z indyjskich knajpek, przy czym wcale nie musisz mieć w domu wielu egzotycznych przypraw.
Moja dzisiejsza propozycja to panang curry wegetariańskie, które popularne jest w kuchni tajskiej oraz indyjskiej. Jego bazę stanowi pasta panang, mleko kokosowe, orzeszki, limonka i sos rybny (w niektórych przepisach spotkałam się jeszcze z pastą z tamaryndowca, ale, jako że pad thaia już dawno nie robiłam, nie miałam jej na stanie). Gdzie kupić pastę panang curry? Miałam akurat szczęście, i dostałam ją w Lidlu, ale widziałam, że powinna być w Auchan, oprócz tego zawsze można poszukać na dziale azjatyckim w większym markecie, czy w sklepie z indyjską kuchnią.
I mam dobrą lub złą wiadomość (zależy, kto sprawdza ten przepis) – pulpeciki na sosie mogą być mylące, ponieważ to curry bez mięsa. A dokładniej z roślinnym mięsem mielonym. Użyłam tutaj wersji z Lidla, Next Level, ale sprawdzi się każde, które można swobodnie formować (niestety, to z Dobrej Kalorii, choć smaczne, nie nada się do tego przepisu, a przynajmniej nie wtedy, gdy zależy ci na zachowaniu formy kotlecików).
Dobra, wstęp dziś był trochę przydługi, dlatego zaraz przechodzę do tego, jak zrobić curry.
Ilość porcji: 4
Czas przygotowania: 30 min
Składniki na sos curry z ryżem
- 200 g ryżu basmati lub jaśminowego
- 275 g roślinnego mięsa mielonego
- 400 ml mleka kokosowego
- 40 g orzeszków ziemnych
- 10 g cukru trzcinowego
- 1 limonka
- 5 listków kaffiru
- 50 g pasty panang
- 40 g sosu rybnego
- 40 g masła orzechowego (obojętnie jakie)
- 1 papryczka chilli
- kawałek imbiru
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka chilli
- kilka listków świeżej kolendry
- ½ łyżka mąki pszennej
- 4 łyżki oleju
curry panang - przepis
- W miseczce wymieszaj starty imbir, liście kaffiru, pastę curry, masło orzechowe, posiekaną papryczkę chilli (bez nasionek) oraz 2 łyżki mleka kokosowego.
- Nastaw wodę na ryż. Ugotuj go według przepisu na opakowaniu.
- W woku rozgrzej łyżkę oleju. Dodaj pastę z przyprawami, podsmażaj ok. 1 min, mieszając.
- Wlej na patelnię sos rybny, sok z limonki, mleko kokosowe, wsyp cukier i świeżą kolendrę. Wymieszaj, gotuj ok. 15 min.
- W tym czasie przygotuj pulpeciki. Przełóż „mięso” do miski, dodaj starty ząbek czosnku oraz chilli w proszku. Uformuj niewielkiej wielkości kotleciki, obtocz je w mące pszennej.
- Na patelni rozgrzej 3 łyżki oleju, smaż kotleciki z obu stron przez ok. 2-3 min.
- Orzeszki ziemne posiekaj z grubsza.
- Sos curry podawaj z ryżem, pulpecikami, posiekanymi orzeszkami ziemnymi i świeżą kolendrą.
Czy curry można mrozić?
Mam dobrą wiadomość – curry (sos) można mrozić, warto więc przygotować go na zapas. Ważne jest, aby przed przełożeniem do pojemnika, w którym będziesz mrozić curry, dokładnie wystudzić potrawę.
A po co mrozić curry? Dla mnie to sposób na optymalizację przygotowania posiłków w tygodniu. Robię raz, większą porcję i część od razu mrożę. W następnych tygodniach planuje posiłki z wykorzystaniem tego sosu, przy czym je urozmaicam. Czasami podaję z ryżem, czasami z makaronem ryżowym. Robię do niego wegetariańskie kotleciki lub rybę (można ją upiec/usmażyć, ale też poporcjować na mniejsze kawałki i ugotować w sosie).
To dobre rozwiązanie, aby gotować zdrowo, bez względu na to, ile masz czasu w tygodniu. Skorzystasz z niego?
You must be logged in to post a comment.