Czy dania z makaronem mogą się znudzić? Mi na pewno nie! Szczególnie że możliwości nie brak. Tym razem przepis na makaron trochę inspirowany jest… pizzą (Piotrek, nie czytaj tego!). Pyszny, prosty i chociaż z sosem pomidorowym, to inny niż to, co zwykle się przyrządza (uwierz mi, taki sos do makaronu można by jeść codziennie).
Co sprawia, że to makaron jak pizza? Oczywiście dodatki. Podstawą jest aromatyczny sos pomidorowy, który uzupełniłam o mozzarellę oraz pesto ziołowe. Jeśli chcesz, po ugotowaniu, możesz dodać do niego ulubioną szynkę włoską, np. prosciutto crudo lub prosciutto cotto. Taki pomysł na obiad z makaronem spodoba się największemu sceptykowi, a jednocześnie pozwoli ograniczyć trochę spożywanie mięsa. To co, gotowy? Spójrz jeszcze na makroskładniki i działaj.
Mój makaron a’la pizza w jednej porcji ma ok.:
- 19 g białka;
- 21 g tłuszczu;
- 23 g węglowodanów.
A skoro to danie z makaronem bez mięsa, to skąd tyle białka zapytasz? Odpowiedź znajdziesz pod przepisem.
Ilość porcji: 4
Czas przygotowania: 30 min
Kalorie: 373,25 kcal
Składniki na makaron jak pizza
- 280 g makaronu strączkowego (u mnie z soczewicy)
- 700 ml passaty pomidorowej
- opakowanie mozzarelli (może być light)
- 1 łyżeczka przyprawy do bruschetty (mogą być zioła prwansalskie)
- 20 g podprażonego słonecznika
- 15 g startego parmezanu
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczki oregano
- ½ łyżeczki bazylii
- ½ płatków chilli/suszonego chilli
- sól, pieprz
- 4 ½ łyżka oliwy
Przygotowanie makaronu z sosem pomidorowym
- Makaron ugotuj według przepisu na opakowaniu.
- W głębokiej patelni rozgrzej ½ łyżki oliwy. Dodaj 2 ząbki startego czosnku, oregano, bazylię, chilli oraz przyprawy do bruschetty, smaż ok. 30 sek. Wlej passatę pomidorową i gotuj pod przykryciem ok. 15-20 min.
- W międzyczasie przygotuj pesto ziołowe: zblenduj 3 łyżki oliwy, słonecznik, 1 ząbek czosnku i świeże zioła. Po zmiksowaniu dodaj starty parmezan i wymieszaj całość.
- Ugotowany makaron wymieszaj z sosem. Mozzarellę rozerwij rękoma, dodaj do sosu (pod wpływem jego ciepła się rozpuści).
- Podawaj z pesto ziołowym.
Makaron z roślin strączkowych – pomysł na pożywny obiad bez mięsa
Uwielbiasz dania z makaronem bez mięsa, ale trochę martwi cię, że zawartość białka w nich jest zbyt niska? A może jesteś na diecie wegetariańskiej lub ograniczasz spożycie produktów pochodzenia zwierzęcego i bardziej niż inni musisz pilnować, aby posiłki były bogate w białko? Mam na to sposób – makarony z roślin strączkowych.
Jak pewnie wiesz (lub za chwilę się dowiesz), ciecierzyca, soczewica, fasola czy groch to bogate źródło białka. Jednocześnie, mają one też sporo innych składników odżywczych, jak błonnik, czy żelazo. I to wszystko znajdziesz również w makaronach.
W sklepach najczęściej dostępny jest:
- makaron z soczewicy;
- makaron z ciecierzycy;
- makaron z zielonego groszku.
Można go ugotować klasycznie, jak zwykły makaron (tylko czas jest krótszy) lub zalać wrzątkiem i pozostawić pod przykryciem na ok. 10-15 min. Jak w smaku? Dla mnie makarony strączkowe są bardzo dobre, a wygrywa zdecydowanie z soczewicy! Z powodzeniem zastępuje wersję pszenną i teraz „zwykły” makaron wybieram tylko wtedy, gdy jest mi potrzebny do zdjęć, ze względu na swój kształt lub kolor. Strączkowe najczęściej są w kształcie świderek lub penne, więc nie zawsze pasują mi do koncepcji. Ale ciebie pewnie nie będzie to interesować, prawda?
Makarony strączkowe kosztują od ok. 4-5 zł do… 16 zł! Ja kupuję je w Lidlu, gdzie, jak może się już domyślasz, znajdują się dolnym pułapie cenowym. Moją przygodę z nimi zaczęłam od „ekskluzywnego” makaronu za 15-20 zł i wtedy bardzo się do niego zniechęciłam. Jednak zachęcona wieloma poleceniami dietetyczek na Instagramie, spróbowałam wersji biedronkowo-lidlowych i od razu się w nich zakochałam.
Dzięki temu, że są bogate w białko oraz błonnik, sprawiają, że dania z makaronem są bardziej pożywne, sycące, a ja nie robię się po nich głodna już po godzinie. Przekonałam cię?
You must be logged in to post a comment.