Lasagne wegetariańska z soczewicą

Dziś czeka nas niemałe wyzwanie – to lasagne wegetariańska z soczewicą. I wiem, że przepis wydaje się skomplikowany (każdy, który ma dużo składników, tak wygląda, a to może być zgubne), to tak naprawdę jest łatwy do przygotowania, choć, nie będę ukrywać, dość czasochłonny (a przynajmniej jak na moje standardy, bo wbrew pozorom, nie spędzam w kuchni całego dnia). Pamiętaj jednak, że wegetariańska lasagne może być na dwa dni, dzięki czemu czas gotowania nie jest aż tak przerażający.

Takie przepisy wegetariańskie lubi nawet Piotrek. Choć trochę narzeka, że nie ma tu mięsa, to jednak zjada wszystko bez marudzenia. Tak naprawdę najważniejsza kwestia to sos do lasagne, który musi być dobrze doprawiony – dlatego ja nigdy nie żałuję czosnku. Natomiast soczewica sprawia, że ten obiad wegetariański jest sycący, pełnowartościowy. W końcu warzywa strączkowe to doskonałe źródło białka.

Ja makaron do lasagne kupuję, chociaż można by go w prosty sposób przygotować samodzielnie. Pamiętaj jednak, że świeży makaron szybko się gotuje i wtedy 30 min w piekarniku to zdecydowanie za dużo.

Mam też wskazówkę, gdy chcesz zrobić lasagne na spotkanie z przyjaciółmi (niezależnie od tego, czy jest ona mięsna, czy wege). Przygotuj całość wcześniej, schowaj do lodówki i upiecz bezpośrednio przed podaniem. W tym czasie makaron nieco zmięknie od gorącego sosu, wchłonie część płynu. Tym samym zwiększasz szanse, że lasagne po upieczeniu będzie zwarta, nie rozleje się na talerzu. Ja tak bardzo często robię, bo zwykle obiad gotuję dzień wcześniej, aby móc go podgrzać (lub, jak w tym przypadku, upiec) zaraz po powrocie z pracy.

Lasagne z soczewicą w jednej (dość dużej) porcji ma:

• 26 g białka;
• 16 g tłuszczu;
• 60 g węglowodanów.