O tych babeczkach opowiadałam kiedyś na Instagramie. Eksperymentowałam z przepisem, który okazał się kompletną klapą. Ale że muffinki wyglądały całkiem całkiem, to postanowiłam je sfotografować i wrzucić w ramach akcji InstaWtorek, którą organizuje mój autorytet fotograficzny – Dominika Dzikowska z Kobiecej Foto Szkoły. Cóż, po długich walkach (nie wchodząc już w szczegóły), zdjęcie okazało się klapą. Ale uratowałam je trochę obróbką i uznając, że zrobione jest lepsze od doskonałego, wrzuciłam na tablicę. Co się okazało? Spotkałam się z bardzo pozytywnym odzewem. Więc może nie zawsze trzeba być wobec siebie takim krytycznym, prawda?
Ale wracając do babeczek. Te nie nadawały się do jedzenia. I nie, nie będę Cię teraz zmuszać do ich zrobienia tylko po to, by potem wylądowały w koszu. Udoskonaliłam swoją recepturę (błędem była zbyt duża ilość maślanki) i już za drugim razem wyszło perfekcyjnie.
Muffinki są idealnie cytrynowe (takie kocham najbardziej!), a masa z mascarpone dodaje im tej kropki nad „i”. Albo, żeby było bardziej kulinarnie, jest wisienka na torcie.
Na koniec jeszcze się pochwalę – to jest moja pierwsza dekoracyjno-cukiernicza próba zdobienia wypieków. I wyszła całkiem nieźle, prawda? Ja jestem z niej dumna! Ale oczywiście na tym nie poprzestanę.
Składniki
CIASTO
- 200 g mąki orkiszowej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 jajka
- 250 g maślanki
- 50 g ksylitolu
- sok oraz skórka otarta z dwóch cytryn
Krem
- 200 g śmietany 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- 250 g mascarpone
- czerwony barwnik spożywczy
Przygotowanie
Ciasto
- Nastaw piekarnika na 180 stopni, funkcja góra-dół.
- Przesiej do miski mąkę, dodaj proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną, całość wymieszaj.
- Dodaj pozostałe składniki, wymieszaj dokładnie ciasto mikserem.
- Przełóż masę do kokilek, piecz babeczki przez 25 min.
Krem
- Ubij 200 g dobrze schłodzonej śmietany 36% – pod koniec miksowania na masie powinny pozostawać ślady po widełkach.
- Dodaj 2 łyżki cukru pudru, ubijaj jeszcze ok. 2 min.
- Do miski z bitą śmietaną przełóż 250 g schłodzonego mascarpone, wlej czerwony barwnik spożywczy.
- Miksuj kolejne 3-4 minuty, aż uzyskasz gładką, ciężką masę.
- Przełóż krem do szprycy i nakładaj masę na ciasteczka ulubionym sposobem.
Mąka orkiszowa do wypieków
Podczas codziennego gotowania czy pieczenia rzadko używam mąki pszennej. Co prawda nie uważam, że jest odpowiedzialna za całe zło tego świata (nie wzgardzę pszenną bułeczką czy… pizzą), ale też nie jest na tyle wartościowa, abym chciała ją często spożywać. Dlatego zwykle sięgam po mąkę owsianą lub orkiszową i dziś skupię się na tej drugiej.
Choć zwykle poleca się ją do chleba, sprawdza się również do wypieków. Nie będą one tak puszyste, jak te robione na mące pszennej, ale coś za coś. A przechodząc do konkretów.
Przede wszystkim jest to bardzo odporne zboże. Co to oznacza? Nie wymaga stosowania tylu nawozów sztucznych, jest więc większe prawdopodobieństwo, że nawet mąka, która nie jest oznaczona jako „bio” i „eko” będzie po prostu bardziej naturalna. Od wersji pszennej różni się większą zawartością białka, cynku, selenu oraz witamin A, D i E (przypominam, witamina E to silny antyoksydant!). Dodatkowa informacja dla Pań – jest to dobre źródło krzemu, które wspomaga włosy, paznokcie i skórę. I, co pewnie niejednego zaskoczy, posiada sporą zawartość dobrych tłuszczy.
Przy okazji zdradzę jeszcze, że na mące orkiszowej zrobiłam dutch baby. Choć miałam obawy, że naleśnik nie wyrośnie, tak jak powinien, wyszedł idealnie.
You must be logged in to post a comment.