Sałatka z brokułami i fetą

Nigdy nie wiesz, jakie jedzenie do pracy przygotować? Wiem dokładnie, jak to jest, bo w końcu ile można jeść kanapek? Szczególnie gdy nie masz możliwości odgrzania potrawy w mikrofalówce. Dlatego mam propozycję lunchu na zimno – to sałatka z brokułem.

Wiem, wiem, niektórym brokuł nie kojarzy się z pysznym jedzeniem. Przyznam, że osobiście preferuje też bardziej kalafiora, ale cóż, do sałatek nie zawsze pasuje. Za to brokuł w połączeniu z kaszą czy makaronem to jedna z moich ulubionych propozycji.

I co najlepsze, sałatka z brokułem i fetą jest szybka i prosta w przygotowaniu, można ją zrobić od razu na dwa dni. Nie trzeba też w osobnym słoiczku przewozić sosu, można spokojnie wymieszać go z pozostałymi składnikami, bez obawy, że będą nieapetycznie wyglądać po kilku godzinach. Taki posiłek jest smaczny, sycący (ah ta kasza!) i dodatkowo, dzięki obecności fety i jogurtu naturalnego, dostarcza całkiem sporo białka. Czego chcieć więcej do szczęścia? No właśnie.

A jeśli lubisz hipsterskie rozwiązania (lub wszystkie pojemniki cierpliwie czekają w zmywarce na swoją kolej), przygotuj sałatkę z brokułami w słoiku. W tym wypadku nie musisz mieć żadnych obaw, że będzie się niewygodnie ją jeść. To tyle na dziś, przechodź od razu do przepisu.