Używasz sklepowej chemii do sprzątania? Choć bez wątpienia jest ona skuteczna, to wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo jest toksyczna dla organizmu. A przygotowanie jej domowych odpowiedników to często kwestia… minuty. Dlatego zobacz, jakie domowe środki czystości stosuje na co dzień.
- Czy warto robić domowe środki czystości?
- Składniki ekologicznych środków czystości
- Mydło w płynie
- Mleczko do czyszczenia
- Płyn do szyb
- Proszek do prania kolorowego i białego
- Płyn do płukania
Czy warto robić domowe środki czystości?
Zwykle jak mówię, że sama przygotowuję domowe środki czystości, to wszyscy się dziwią, po co to robię. W końcu można je kupić w pierwszym lepszym sklepie i to nierzadko za kilka złotych. I choć nie mówią tego wprost, to myślą o mnie jako o eko wariatce. Czy tak jest? No nie do końca.
Tematem domowej chemii zainteresowałam się dwa lata temu… ze względów zdrowotnych. Wtedy sporo czytałam na temat tego, jak środowisko zewnętrzne wpływa na nasz organizm, który przestaje sobie radzić z ilością toksyn, które dostarczane są z każdej strony, co skutkuje problemami układu odpornościowego.
I im więcej o tym czytałam, tym bardziej uświadamiałam sobie, jak bardzo zatruwa mi to życie. Co prawda i tak nie na wszystko mam wpływ, postanowiłam jednak zacząć od domowych środków czystości i kosmetyków, ale o nich przygotowuję osobny wpis.
Obecnie do sprzątania używam tylko kilku środków, na które dam Ci przepis oraz jednego sklepowego produktu – płynu do naczyń. Niestety, po wielu próbach musiałam przyznać, że niestety nic nie działa tak skutecznie. Ponadto ze względu na to, że mam nieduży, półtorakomorowy zlew, nie mogę więc sobie pozwolić na jakieś magiczne zabiegi.
A teraz: dlaczego warto? Po pierwsze, szkodliwe substancje ze sklepowej chemii nie przenikają do Twojego organizmu. Po drugie, nie produkujesz plastiku. I wiem, że te argumenty nie każdego przekonają, ale są jeszcze kolejne powody, czyli: po trzecie, ich czas przygotowania jest szybki. Po czwarte, są tanie. I po piąte: równie skuteczne, co znane z reklam środki czystości, co przyznaję, że i dla mnie było zaskoczeniem.
Jest jeszcze kwestia taniości – oczywiście, jak pójdziesz do marketu to również za grosze kupisz płyn do szyb czy mleczko do czyszczenia. Ale jak już będziesz chciał ich eko wersje, to Twój budżet zostanie mocno nadszarpnięty. A gdy przygotujesz je sam? Szybko zauważysz, ile oszczędzasz dzięki temu.
Składniki ekologicznych środków czystości
Aby móc przygotować domowe środki czystości, potrzebujesz kilku składników, które na początku mogą wydawać Ci się abstrakcją. Lecz szybko wyjaśniam, czym jest każde z nich. A gdzie je kupić? Oczywiście w Internecie – ja zwykle zamawiam je w Betterland, tam mają wiele takich półproduktów. A oto składniki, których najczęściej będziesz potrzebować:
Szare mydło o najprostszym możliwym składzie. Te, które ja kupuje, kosztuje 5 zł za kostkę (to naturalne mydło roślinne Delfin). Można je dostać w formie płatków mydlanych, ale kosztuje dwa razy więcej, więc wolę sama je zetrzeć.
Boraks to inaczej sól sodowa kwasu borowego, cokolwiek by to nie znaczyło. Wystarczy wiedza, że posiada on m.in. właściwości czyszczące, jest to środek środek antyseptyczny ,przeciwgrzybiczy i owadobójczy. Co prawda można znaleźć informacje, iż nie jest on w 100% bezpieczny dla zdrowia, aczkolwiek chodzi o jego przyjmowanie doustne i to w wysokich dawkach.
Soda oczyszczona to również uniwersalny środek czyszczący, który dodatkowo niweluje przykre zapachy (ja używam go jako pochłaniacza zapachu w lodówce). Świetnie ściera zabrudzenia. I oczywiście nie zachęcam Cię go kupowania tysięcy paczuszek w sklepie, ponieważ sodę oczyszczoną dostaniesz też pakowaną w jednokilogramowe paczki.
Soda kalcynowana jest to tzw. soda piorąca. Można jej też używać do mycia szkła, podłóg, dezynfekcji. Jest w pełni naturalna i bezpieczna. Ja ją kupuję, choć czytałam, że niektórzy… zamieniają sodę oczyszczoną w kalcynowaną. Aż tak daleko nie zabrnęłam.
Nadwęglan sodu to ekologiczny wybielacz. Idealnie sprawdza się do produkcji proszków do prania białego.
Mydło w płynie
Zacznę przewrotnie, bo od mydła. Stanowi bazą mleczka do czyszczenia, chociaż już samo w sobie jest skutecznym narzędziem w walce z domowym brudem. Bardzo skutecznie zastępuje różne „płyny uniwersalne”, które są do wszystkiego.
Składniki
- 30 g szarego mydła
- 500 ml wody
Przygotowanie
- Zagotuj wodę, w międzyczasie ścierając szare mydło na tarce.
- Wsyp mydło do miseczki, zalej wrzątkiem i mieszaj trzepaczką aż do całkowitego rozpuszczenia.
- Poczekaj aż całość wystygnie, przelej do butelki z dozownikiem.*
* Jeśli mydło będzie zbyt gęste, dolej ciepłej wody i zamieszaj. Jeśli za rzadkie – dodaj mydła.
Czytałam też, żeby zarówno domowe mydło w płynie, jak i inne środki czystości przygotowywać w szklanych miskach, nigdy w plastikowych pojemnikach. Ma to jakiś związek z reakcjami chemicznymi – ja się na tym nie znam, wierzę na słowo, bo i tak mam szklane miski, których do niczego nie używam, więc akurat są jak znalazł.
Mleczko do czyszczenia
Jak już wspominałam, na bazie mydła w płynie przygotowuje mleczko do czyszczenia. Przepis będzie bardzo prosty i enigmatyczny, ale to wyjaśnię za chwilę. W tym wypadku soda oczyszczona spełnia rolę ścierających drobinek i moim zdaniem takie mleczko w niczym nie jest gorsze od sklepowego. Używam go do mycia ceramiki w łazience, piekarnika, a nawet… garnków. Bo tak, zdarza mi się je przypalić.
A czemu przepis będzie enigmatyczny? Bo nie zawiera proporcji – musisz sam ocenić, jaka konsystencja będzie Ci odpowiadać. Przygotuj porcję mydła w płynie i tak długo dosypuj sodę, aż powstanie gęsta papka.
Składniki
- mydło w płynie
- soda oczyszczona
Przygotowanie
- Wymieszaj oba składniki.
Płyn do szyb
W tym wypadku nie będę rozpisywać tego przepisu na składniki i sposób przygotowania, bo zwyczajnie byłoby to bez sensu. Musisz jedynie połączyć w proporcjach pół na pół wodę i ocet. Tyle. Ja wlewam składniki bezpośrednio do butelki z dozownikiem (w roli głównej butelka do spryskiwania kwiatów).
I wierz mi lub nie, ale ja naprawdę nie widzę ŻADNEJ różnicy w skuteczności tego płynu i sklepowego. Nie musisz obawiać się zapachu octu, błyskawicznie wietrzeje, a przy okazji działa bakteriobójczo, ja więc tym płynem czyszczę szklane półeczki w lodówce.
I mam małą wskazówkę – środek ten idealnie sprawdza się w przypadku frontów szafek kuchennych, które są wykończone na wysoki połysk. Nic mi lepiej ich nie domywa, a mam je, a jakże, białe!
Proszek do prania kolorowego i białego
Nadszedł czas na pozornie najtrudniejsza część, lecz w praktyce – równie banalną co pozostałe, czyli proszek do prania. Początkowo planowałam używać orzechów piorących, ale czytałam sporo opinii, że one nie działają i dodatkowo sprawiają, że białe ubrania szarzeją. Postanowiłam więc pobawić się w „chemika” i dzięki temu mam dla Ciebie te dwa banalnie proste przepisy.
Proszek do prania kolorowego
Składniki
- 1 porcja boraksu
- 1 porcja sody kalcynowanej
- 1 porcja płatków mydlanych (startego na tarce szarego mydła)
Przygotowanie
- Wymieszaj wszystkie składniki.
Proszek do prania białego
Składniki
- 1 porcja boraksu
- 1 porcja nadwęglanu sodu
- 1 porcja sody kalcynowanej
Przygotowanie
- Wymieszaj wszystkie składniki.
Płyn do płukania
Początkowo przez kilka miesięcy stosowałam płyn do płukania na bazie… odżywki do włosów i octu. Odżywkę wybierałam naturalną oczywiście. Lecz w pewnym momencie uznałam, że to bez sensu, bo sam ocet ma wystarczające działanie zmiękczające.
Więc teraz wlewam go po prostu do odpowiednie zbiorniczka w pralce. Martwisz się, że ubrania potem będą nim śmierdzieć? Ja zwykle nie czuję jego zapachu nawet po wyciągnięciu świeżo wypranych rzeczy. Ale…, jeśli dalej masz obawy, użyj olejku eterycznego.
Ja stosuję dwa. Pierwszy, lawendowy, daję wtedy, kiedy zależy mi na ładnym zapachu. Drugi to olejek z drzewka herbacianego. Ma działanie bakteriobójcze etc. i to mój składnik do zadań specjalnych, czyli do… ciuchów do squasha od Piotrka. Skuteczność gwarantowana.
You must be logged in to post a comment.