Oleje tłoczone na zimno należą do najzdrowszych, lecz jednocześnie… najmniej popularnych. Dlaczego? Ponieważ ich stosowanie w kuchni może przysparzać trochę problemów. Aby Ci w tym pomóc, przygotowałam 3 przepisy.
Zdrowe oleje – zalety, wykorzystanie
Oleje tłoczone na zimno to tzw. zdrowe tłuszcze. Podczas ich produkcji nie przekracza się temperatury ok. 50 stopni, dzięki czemu zachowują pełnię właściwości zdrowotnych składników, z których zostały wytworzone.
To, co wyróżnia zdrowe oleje, to wysoka zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, o dobrych proporcjach kwasów omega-6 do kwasów omega-3. Przede wszystkim nie zostają jednak pozbawione substancji towarzyszących, jak w przypadku rafinowanych olejów. Ich właściwości będą uzależnione od tego, z czego zostały tłoczone – pod przepisami opisuje zalety kilku z nich.
Tłoczenie na zimno ma też swoje ograniczenia. Jakie? Najważniejsze jest to, takich olejów nie powinno się smażyć, ani poddawać jakiejkolwiek obróbce termicznej.
Ale mogą za to być dodawane do dań na ciepło, np. zastąpić masło na ziemniaczkach. W praktyce sposobów na ich wykorzystanie jest sporo, a ja dodatkowo mam dla Ciebie 3 konkretne przepisy.
Oleje zimnotłoczone należy przechowywać je w lodówce i tego trzeba się bezwzględnie trzymać – inaczej mogą jełczeć. Mają też krótszy termin przydatności do spożycia, zwykle do 6 miesięcy po otwarciu. Dlatego ja najczęściej kupuje je w pojemnościach do 250 ml, a wyjątkiem jest jedynie olej lniany, który na tyle intensywnie wykorzystuje swojej kuchni, że mam pewność, że go zużyję, i to znacznie wcześniej.
Sklep ze zdrową żywnością. Gdzie kupić oleje tłoczone na zimno?
Oleje tłoczone na zimno coraz częściej można znaleźć w marketach, aczkolwiek ja ich tam nigdy nie kupuję. Dlaczego? Ponieważ w większości przypadków nie są dobrze przechowywane, mogą jełczeć (szczególnie dotyczy to oleju lnianego). Lepszym rozwiązaniem będzie sklep ze zdrową żywnością, czy to stacjonarny (jeśli masz sprawdzony i ceny w nim nie przerażają), czy internetowy.
Ja mam dla Ciebie propozycję – to sklep z olejami https://e-smaknatury.com.pl, we współpracy z którym powstał ten wpis. W swojej ofercie posiada duży wybór olejów tłoczonych na zimno, od bardziej popularnych, jak olej rzepakowy (to ich bestsellerowy produkt, co mnie nie dziwi, bo jak pachnie!), lniany do niszowych jak m.in. olej z wiesiołka, czy z ogórecznika (o nim jeszcze więcej napiszę, bo jest genialny w… kosmetyce). Oprócz tego w ofercie
sklepu jest m.in. naturalna musztarda, ocet winny z czerwonego i białego wina, masło klarowane oraz czarny czosnek. I ja wszystkie te produkty przetestowałam, o czym zaraz się przekonasz.
Zanim przejdę do przepisów, to wspomnę jeszcze tylko, że większość olejów dostępnych jest w kilku pojemnościach, możesz wypróbować mniejsze porcje. A teraz czas na ich wykorzystanie.
3 przepisy z olejami tłoczonymi na zimno
Pesto z kolendry i oleju rzepakowego
Ilość porcji: 1
Czas przygotowania: 5 min
Kalorie: 524
Składniki na pesto z kolendry
- 40 ml oleju rzepakowego
- ½ doniczki świeżej kolendry
- 1 ząbek czosnku
- 15 g parmezanu
- 20 g słonecznika
- sól i pieprz
pesto z oleju rzepakowego - przepis
- Słonecznik podpraż na suchej patelni, aż się delikatnie zrumieni.
- Parmezan zetrzyj na tarce.
- Wszystkie składniki zblenduj na w miarę gładką masę.
Olej rzepakowy - właściwości, zastosowanie
Oleje tłoczone na zimno świetnie zastępują oliwę w różnego rodzajach pesto. Możesz użyć ulubionego oleju, ja najczęściej wykorzystuje lniany. W tym wypadku postawiłam jednak na bardziej intensywną propozycję, czyli olej rzepakowy, który w połączeniu z kolendrą, daje bardzo bogaty smak. Takim pesto możesz posmarować kanapki, grzanki lub wymieszać z makaronem, gdy chcesz przygotować błyskawiczny obiad (tylko pamiętaj wtedy, by go nie podgrzewać).
Olej rzepakowy to przede wszystkim bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy A, K i E (witaminy młodości!). Oprócz tego zawiera sterole roślinne, które obniżają cholesterol.
Olej smakowy do przekąsek i rozmarynowe ciasteczka
Zalecana ilość porcji: 10
Kalorie: 200,5
Składniki na olej smakowy
- 60 g oleju lnianego
- 2 ząbki czosnku
- ½ papryczki chilli
- ¼ natki pietruszki
Składniki na rozmarynowe ciasteczka
- 130 g mąki pszennej
- 70 g mąki żytniej
- 100 g zimnego masła
- 1 łyżeczka cebuli w proszku
- kilka gałązek rozmarynu/2 łyżeczki suszonego
- ½ łyżeczki soli
olej smakowy i rozmarynowe ciasteczka - przepis
- Czosnek, papryczkę chilli i natkę pietruszki drobno posiekaj. Wymieszaj z olejem lnianym i odłóż, aby smaki się przegryzły.
- Do miski przesiej obie mąki, dodaj cebulę w proszku, posiekany rozmaryn i sól. Masło pokrój w kostkę, dodaj do miski i zagnieć szybko całość na gładką masę. Uformuj z ciasta kulę, owiń w folię spożywczą i włóż na 30 min do lodówki.
- Rozgrzej piekarnik do 180 stopni, funkcja góra-dół.
Rozwałkuj ciasto na ok. 2-3 mm. Wykrój przy pomocy foremki ciasteczka lub pokrój w paski. - Rozmarynowe ciasteczka/paluszki piecz przez 25 min. Podawaj ze smakowym olejem.
Olej lniany - właściwości, zastosowanie
W kuchni najczęściej wykorzystuje olej lniany, bo ma dość delikatny, neutralny smak i jest uniwersalny. Polewam nim zupy, robię z niego pesto lub smakowy olej. I ten ostatni sprawdzi się do różnego typu przekąsek, grzanek, a także do sałatek. Pysznie smakuje dodany do gziku, czyli twarożku z cebulą i śmietaną/jogurtem naturalnym. Tylko uważaj, ponieważ jest uzależniający, a choć zdrowy, to jednak trochę kalorii ma.
Jako zachętę dodam, że olej lniany jest cennym źródłem kwasów omega-3 (ich ilość przeważa nad kwasami omega-6). Wspomaga trawienie, przyśpiesza metabolizm i dobrze wpływa na pamięć.
Sałatka z halloumi, jajkiem w koszulce i hummusem
Ilość porcji: 2
Czas przygotowania: 30 min
Kalorie: 660
Składniki na sałatkę
- 2 jajka
- 4 plasterki halloumi
- 1 pomidor
- 1 łyżka octu jabłkowego/białego octu winnego
- 2 garści roszponki
- 2 łyżki musztardy
- 1 łyżka miodu
- 1 ząbek czarnego czosnku (opcjonalnie)
- 2 łyżeczki oleju z orzechów włoskich
- 1 łyżeczka czerwonego octu winnego
- 4 kromki chleba/bagietki
Składniki na hummus
- 100 g ugotowanej ciecierzycy/ciecierzycy z puszki
- 10 g oleju z orzechów włoskich
- 10 g pasty sezamowej tahini
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- ½ łyżeczki soli
Sałatka z jajkiem i hummusem - przepis
- Wszystkie składniki hummusu zblenduj na gładką masę.
- Pomidory pokrój w plasterki.
- Przygotuj sos: wymieszaj musztardę z olejem z orzechów włoskich, octem winnym i miodem. Dodaj czarny czosnek, rozgniatając go w sosie.
- Rozgrzej patelnię grillową bez dodatku tłuszczu. Rozłóż kromki, podpiecz z obu stron, aż się delikatnie spieką. Obok połóż halloumi i smaż z obu stron na dużym ogniu po ok. 2 min, aż się zrumieni.
- W czasie, gdy smażysz grzanki i halloumi, na drugim palniku zagotuj wodę z dodatkiem octu jabłkowego/winnego. Do niedużej miski lub pojemnika rozbij jajko. Gdy woda w garnku się zagotuje, przy pomocy łyżki zrób wirek. Do jego środka wlej jajko i gotuj ok. 1-2 min, aż białko się całkowicie zetnie. Ostrożnie wyjmij przy pomocy łyżki cedzakowej i powtórz cały proces z drugim jajkiem.
- Na talerzu rozłóż roszponkę, dodaj pomidory, halloumi. Na górze ostrożnie połóż jajko i polej całość sosem. Sałatkę podawaj z grzankami posmarowanymi hummusem.
Ta sałatka to całkiem konkretna porcja obiadowa – poleca się zwłaszcza na wegetariański obiad.
A jeśli masz olej z orzechów włoskich, to koniecznie wykorzystaj go do różnego rodzaju sałatek. Pomijając już kwestie zdrowotne (a zdecydowanie warto po niego sięgać z tego względu), to jest to po prostu jeden z najsmaczniejszych olejów. Można nim zarówno bezpośrednio polewać sałatkę, jak i użyć jako podstawę sosu.
Olej lniany, olej z ogórecznika – domowe kosmetyki
Na koniec mam bonus, czyli niekulinarne zastosowanie olejów tłoczonych na zimno – idealnie nadają się do robienia domowych produktów kosmetycznych, m.in. maseczek do włosów, czy toniku do skóry.
W tym wypadku wybór oleju będzie uzależniony od Twojego typu cery i rodzaju włosów, ja opowiem o tych, które u mnie najlepiej się sprawdzają, a zacznę od oleju lnianego.
Olej lniany nadaje się do włosów suchych, łamiących, z tendencją do rozdwajających się końcówek. Zmniejsza wypadanie włosów, odżywia i nawilża je. Używam go głównie do olejowania i ze wszystkich olejów, zarówno tych bardziej spożywczych, jak i kosmetycznych, najlepiej zachowuje się na moich włosach. Dodaję go też do różnego rodzaju domowych maseczek.
Wypróbuj olej lniany na twarz, jeśli masz skórę suchą lub normalną (ze skłonnością do przesuszania). Tutaj znowu – doskonale ją nawilży. Ja robię domowy tonik z olejem lnianym, ziołowym naparem i witaminą E w kroplach. Od czasu do czasu nakładam na twarz białą glinkę wymieszaną z niewielkim dodatkiem oleju lnianego.
A teraz mój kosmetyczny hit, czyli olej z ogórecznika. Ogórecznik to najlepsze zioło na suchą skórę, włosy, o którym czytałam już dawno. I nie raz chodziłam po okolicznych aptekach i szukałam go w wersji suszonej, aby przygotować napar. Jednocześnie nie miałam pojęcia, że można go kupić w formie oleju, aż nie sprawdziłam oferty sklepu e-smaknatury.com.pl.
Jak mam zamiar go używać? Tak samo, jak oleju lnianego – do olejowania i toniku. Planuję też wypróbować inne kosmetyki DIY, korzystając głównie ze wskazówek i inspiracji Darii, autorki bloga Kosmetyczna Hedonistka (to właśnie u niej poznałam sporo sposobów na naturalną pielęgnację włosów, więc jak szukasz takich porad, to polecam przejrzeć jej wpisy).
1 thought on “Oleje tłoczone na zimno – 3 przepisy z ich wykorzystaniem”
You must be logged in to post a comment.