Chcesz poznać historię o tym, jak myślałam, że jestem innowacyjna? Zaczęło się niewinnie. Ze względu na brak czasu postanowiłam w jeden weekend zrobić „masówkę”, czyli różne potrawy, które można zamrozić, w ilościach hurtowych (od razu polecę ten sposób, ponieważ to naprawdę ułatwia i skraca czas gotowania w tygodniu). Jednym z tych dań był sos bolognese, który następnie wykorzystałam do spaghetti, lazanii, a nawet tacos! A że było go sporo, a ja nie lubię nudy, uznałam, że burger bolognese będzie smaczną, oryginalną propozycją. No i smaczny był, tylko z tą oryginalnością…
…okazało się nie do końca tak, jak myślałam. Przygotowując się do tworzenia wpisu na blogu, zawsze zaczynam od wybrania z Google’a parę fraz, dzięki którym łatwiej mi dotrzeć do nowych odbiorców. I szybko okazało się, że mój innowacyjny burger bolognese ma całkiem niezły rodowód, sięgający początku XX w. Co więcej, ma własną nazwę – Sloppy Joe, czyli kanapka bolońska.
Czy to coś zmienia? W sumie nie. Kanapka Sloppy Joe w moim wydaniu nadal jest pyszna i ją polecam. Dodatkowo, w klasycznej wersji znajduje się w niej głównie sos, ja dodałam jeszcze jarmuż i mozzarellę (w końcu co burger, to burger, prawda?). I zachęcam cię do tego, aby wypróbować Sloppy Joe, bo to smaczny sposób na urozmaicenie obiadu i przy okazji wykorzystanie resztek.
Kanapka bolońska w jednej porcji ma ok.:
30,5 g białka;
12,75 g tłuszczu;
69 g węglowodanów.
Ja przewiduję 4 porcje, które rozdzieliłam na 2 dni. W przepisie podaje, jak zrobić sos bolognese, aczkolwiek możesz wykorzystać gotowy, jeśli masz – wtedy skrócisz czas „gotowania” obiadu do maksymalnie 10 min!
Ilość porcji: 4
Czas przygotowania: 40 min
Sloppy Joe kcal: 480
Sloppy Joe - Składniki
- 4 bułki grahamki
- 1 opakowanie sera mozzarella light
- 50-70 g jarmużu
- 500 ml passaty pomidorowej/pomidorów w kartoniku
- 200 g mielonej wołowiny
- 1 cebula
- 1 duża marchewka lub dwie małe
- 2 łodygi selera naciowego
- 2 łyżki sosu worcester/sojowego
- 1 łyżeczka bazylii
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżeczka chilli
- 1 ½ łyżki oliwy
kanapka bolońska - przepis
- Cebulę obierz i pokrój w kostkę, seler naciowy w plasterki.
- Marchewkę zetrzyj na tarce na dużych oczkach.
- W woku rozgrzej łyżkę oliwy. Wrzuć warzywa i podsmażaj je, mieszając, przez ok. 5 min. Po tym czasie dodaj mieloną wołowinę i obsmażaj ją z warzywami przez ok. 5 min.
- Do woka wlej passatę pomidorową, przyprawy oraz sos worcester. Gotuj sos bolognese przez ok. 15 min pod przykryciem (co jakiś czas zamieszaj go).
- W międzyczasie na drugiej patelni rozgrzej pół łyżki oliwy. Dodaj jarmuż (uważaj, aby nie miał łodyżek), dopraw go solą i smaż, mieszając przez 3-4 min, aż zmięknie.
- Bułkę przekrój na pół. Jeśli chcesz, możesz ją podpiec w piekarniku lub na patelni grillowej. Na dolnej części ułóż jarmuż, na to nałóż porcję sosu i mozzarellę pokrojoną w plasterki.
Czy można zamrozić sos do spaghetti, sos bolognese?
Co prawda już to sygnalizowałam, ale żeby była jasność: można mrozić sos bolognese, do spaghetti, a po rozmrożeniu, będzie tak samo smaczny.
Sos boloński należy mrozić po całkowitym wystudzeniu. Jeśli przełożysz gorący sos do pojemnika, po czym go zamkniesz, w środku zacznie skraplać się woda, a to może powodować rozwój różnych bakterii.
W czym mrozić? Najlepiej w przeznaczonych do tego pojemnikach do żywności, aczkolwiek z doświadczenia wiem, że sprawdzają się też woreczki strunowe do mrożenia z Ikei. Są szczelne, gęsty sos z nich nie wypłynie, a gdy masz już zapełnioną zamrażarkę, tak łatwiej będzie jeszcze coś zmieścić.
Jeśli chcesz rozmrozić sos bolognese, polecam przełożyć go na noc do lodówki, ale jeśli o tym zapomnisz, nic nie szkodzi. Pozostaw go na 2-3 godziny w temperaturze pokojowej.
Rewelacja 🙂 Piękne zdjęcia 🙂
Dziękuje 🙂